Zacznijmy od początku. Wnętrza? Gdzie początek ich urządzania? Otóż można tą oś chronologiczną rozpocząć od prehistorii.
Fakt faktem, nikt wtedy nie używał ładnych firanek do ozdabiania okien czy nie wybierał szafek o konkretnym odcieniu do salonu... Skąd w takim razie dopatrywać się początków aż tutaj?
Człowiek na Ziemi żyje już ponad 1,5 mln lat. Zawsze otaczały go różnorodna, bujna roślinność i drapieżne zwierzęta oraz kapryśny klimat. Także, aby nie zmoknąć, nie zamarznąć, czy po prostu nie zginąć, potrzebował miejsca do schronienia się. Jaskinie były idealne do zaspokojenia takich potrzeb fizjologicznych oraz bezpieczeństwa, czyli podstawowych w Piramidzie Masłowa. Tak właśnie narodziły się pierwsze „mieszkania” - potrzeba matką wynalazków. Nie trzeba było ich budować, były wszędzie, solidne i trwałe.
Należy nie zapominać o tym, że takie jaskinie mogły pełnić również miejsca kultu, celebracji wierzeń oraz modlitwy.
W ciągu dalszych przemian trybu życia z koczowniczego na stały, wykształcał się powoli podział funkcjonalny „domostw”, np.: miejsca do spania - z dala od wejścia, blisko źródła ciepła, miejsca na rozpalanie ogniska czy zalążki współczesnej kuchni.
Pierwszymi „ozdobami” jakie człowiek, może świadomie, a może nie, wprowadził do wnętrza były malowidła naścienne przedstawiające łowy, polowania, zwierzęta i rośliny (jak w Jaskini Lascaux). Dzięki nim odczytać można, chociaż po części, jak wyglądało życie pierwszychHomo sapiens. Mnie osobiście, pisząc tą notkę i zbierając informację do niej, przypomniał się Rafiki malujący na drzewie małego Simbę. Czyż to nie byłaby ciekawa dekoracja do pokoju Maluszka dla prawdziwych Disney'o maniaków? :)
Pierwszymi „ozdobami” jakie człowiek, może świadomie, a może nie, wprowadził do wnętrza były malowidła naścienne przedstawiające łowy, polowania, zwierzęta i rośliny (jak w Jaskini Lascaux). Dzięki nim odczytać można, chociaż po części, jak wyglądało życie pierwszychHomo sapiens. Mnie osobiście, pisząc tą notkę i zbierając informację do niej, przypomniał się Rafiki malujący na drzewie małego Simbę. Czyż to nie byłaby ciekawa dekoracja do pokoju Maluszka dla prawdziwych Disney'o maniaków? :)
Gorąco polecam artykuł o najstarszych odkrytych, w ciekawy sposób, takich malowidłach (Prehistoryczne malunki).
Obecnie coraz bardziej modne w mieszkaniach stają się malowidła, murale, plakaty, oraz obrazy z „przesłaniem”- zazwyczaj w formie pisemnej. Powrót do korzeni? Jesteście za czy przeciw? Ja osobiście za. I oczywiście zależy w jakiej formie, jaka treść oraz czy wkomponowuje się w całość. Zatem do dzieła Jaskiniowcy! ;)
Żródła:
1. Historia wnętrz, J.Pile. Arkady; Warszawa, 2013.
Świetnie napisany artykuł.
OdpowiedzUsuń