Od narodzin Jezusa, chrześcijanie byli przeganiani, nietolerowani i poniżani. Swoje zgromadzenia i msze organizowali nie tylko w prywatnych domach, ale również w katakumbach. Kiedy w 313 roku n.e. cesarz Konstantyn uznał religię Chrześcijan, mogli oni zacząć publicznie wyznawać swoją religię. Sposób prowadzenia mszy wymuszał tworzenie nowego rozkładu pomieszczeń. Początkowo przystosowano domy mieszkalne: największe pomieszczenie zrzeszało wierzących, natomiast przed nim, na wejściu, znajdowało się mniejsze, w którym modlili się ludzie nieochrzczeni. Nieopodal znajdowała się również fontanna, przekształcona na baptysterium i osobne pomieszczenie do chrztu.
Z czasem gdy Wiernych przybywało, zamieniono domy na bazyliki, które z racji funkcji jakie pełniły w Starożytnym Rzymie, mogły pomieścić o wiele więcej osób. Nawy główne były wysokie i doświetlały całe pomieszczenie. Tu odbywały się procesje i główne ceremonie. Wzdłuż niej usytuowane były nawy boczne, w których znajdowali się Wierni. Od głównej oddzielały je rząd kolumn, które początkowo były zabierane ze starych, świeckich budowli rzymskich. Najczęściej służyły do tego te w porządku korynckim, najlepiej wykonane z różnych kolorów marmuru. Na końcu była apsyda z ołtarzem. Przed nawami wybudowano narteks, czyli miejsce gdzie przebywali pokutnicy i katechumeni. Ściany zdobione były malowidłami oraz mozaikami przedstawiającymi sceny religijne. Elementem podstawowym takich budowli było także atrium, w którym znajdowała się fontanna.
Typowa wczesnochrześcijańska bazylika - Kościół Św. Piotra
W 395 roku nastąpił rozpad Cesarstwa Rzymskiego i jego podział na zachodnią i wschodnią część. Odtąd nastąpił wyraźny rozdział w architekturze obu kultur. Podczas gdy na zachodzie panowała architektura wcześnochrześcijańska, na wschodzie konkurowała z nią sztuka bizantyjska.
SZTUKA BIZANTYJSKA (od ok. 330-1453 r.)
Architektura budynków sakralnych opierała się również na starożytnych bazylikach i rotundach. Bogata dekoracja wnętrza oraz wielość otworów okiennych, przez które wpadało światło, stanowiły o charakterze bizantyjskim tych obiektów. Na ścianach panowała niepodzielnie mozaika z kolorowych marmurów ukazująca święte postacie. Rozwinęła się budowa kopuł, szczególnie tych, które wzniesione były nad pomieszczeniami o kształcie wielokąta (dzięki pendentywom) oraz sklepień (w głównej mierze kolebkowych). Charakterystyczne dla tego regionu są świątynie budowane na planie krzyża greckiego z pięcioma kopułami. Jak już zostało wcześniej wspomniane – zwracano uwagę na ilość okien, które nie tylko wprowadzały do wnętrza dużo światła, ale również „odciążały” budynek.
Ilustracja przedstawiająca wnętrze Hagia Sophia.
Rzeźba wolnostojąca jako tako w ogóle się nie rozwijała. Ważne dla bizantyjskich artystów stała się rzeźba towarzysząca architekturze oraz rzemiosło artystyczne (kielichy, krzyże czy relikwiarze). Rozpoznawczym elementem sztuki bizantyjskiej jest również ikona, na której przestawiano świętych. Bogato zdobiona złotem, symbolizującym wieczność, miały kompozycję centralną (jak w architekturze). Statycznie przedstawione postaci miały wyraźnie namalowane rysy twarzy, natomiast pozostałe części ciała tworzono schematycznie.
Hagia Sophia, czyli "Umiłowanie mądrości".
ROMANIZM (X-XIII w)
Nazwa tego okresu wzięła się z naśladowania przez ówczesnych artystów sztuki z Imperium Rzymskiego, które de facto już nie istniało. Jednak zanim jeszcze to się stało, nastał tak zwany okres przedromański. Architektura tego czasu, tj przed X wieku, była zróżnicowana, w zależności plemienia, osady, które zamieszkiwało dany europejski region, np.: architektura merowińska, czy skandynawska (więcej: tutaj).
Pierwsze państwa, które zaczęły tworzyć w tymże stylu, to Francja i Niemcy. Zapewne to dzięki panującemu wówczas Karolowi Wielkiemu, który to stworzył na ziemiach Franków potężny ośrodek władzy.
W czasach, kiedy po skończonej wojnie, narastało zagrożenie następnej, projektowano nie tylko wały obronne, ale także grubsze, kamienne mury, które posiadały wszystkie budynki użyteczności publicznej. Miasta przypominały twierdze. Ważną rolę znów odgrywały kościoły, gdyż poza funkcją religijną, pełniły również obronną. Powstawały również pierwsze klasztory, np. Sankt Gallen.
Charakterystycznymi elementami budowli w stylu romańskim były sklepienia kolebkowe, łuki, filary ze ścianami oraz tak zwana czystość form. Polegała ona na postawieniu znaku wyższości w kierunku samej formy aniżeli dekoracji. Budowle przypominały syntezę brył: prostopadłościanów i walców (addykcyjność brył). Kościoły rozbudowywano o kolejne pomieszczenia: chór, transepty, obejścia i wieniec kaplic ułożonych wokół absydy.
Co tyczy się samych domów mieszkalnych – poza książętami i rycerzami oraz bogatszymi ludźmi, rzemieślnicy i rolnicy mieli jednoizbowe budowane z drewna. Co bogatsi wbudowywali elementy, np. schody, z kamienia polnego. W mieście zaistniała zabudowa szeregowa budynków dwukondygnacyjnych . Na dolnym piętrze zazwyczaj był sklep czy warsztat, natomiast od strony podwórza znajdowała się sypialnia i kuchnia. U góry były pokoje dziecięce i dla służby.
W zamkach natomiast początkowo planowano tylko pokój dzienny oraz sypialnie. Z czasem, gdy czasy się uspokoiły, zaczęto między grube mury wprowadzać pomieszczenia dla służby i inne komnaty. Meble i inne przedmioty wyposażenia wnętrz były przenośne, co pozwalało prowadzić mniej osiadły tryb życia. Ściany, początkowo surowe z kamienia, zaczęto ozdabiać barwnymi tkaninami. Strop i podłoga natomiast pozostały drewniane. Pomieszczenia oświetlane były dzięki łunie paleniska lub pochodniom.
Aby się wykąpać korzystano z publicznych łaźni (obyczaj ten przynieśli krzyżowcy ze wschodu). W zamkach istniały osobne pomieszczenia z drewnianymi wannami i latryny.
Zamek Hedingham - przekrój podłużny.
Główna sala w zamku Hedingham. Obecnie odbywają się tutaj ceremonie zaślubin.
W typowym średniowiecznym pokoju znajdowała się prostokątna skrzynia, gdzie przechowywano drobne rzeczy i ubrania. Z czasem była ona coraz bardziej zdobiona i udoskonalana technicznie np. poprzez dodanie zawiasów. Dalsze modyfikacje, tj dodanie oparcia i poręczy po bokach, doprowadziło do powstania krzesła i tronu. Można powiedzieć, że kto zasiadał na krześle dzierżył władzę. Byle jaki chłop musiał zadowolić się wypchanym workiem.
Typowy dom chłopa w Fińskim muzeum etnograficznym.
Jak już wspomniałam – barwy w szare, zamkowe pomieszczenia wnosiły tkaniny, które zakrywały nie tylko mury, ale również ławy, krzesła i łoża. Zwykli ludzie mogli zadowolić się białymi ścianami, kromką chleba zamiast talerzu i glinianymi naczyniami do przechowywania wody.
Chcesz coś o polskim romaniźmie? Polecam :).
Źródła:
1. Historia wnętrz, J.Pile. Arkady; Warszawa, 2013.